­

Fantastyczne trio, czyli Sally Hansen Hard as Nails xtreme wear 430, odżywka Maximum Growth i Seche Vite

08:30


Produkty do paznokcie z firmy Sally Hansen coraz bardziej przypadają mi do gustu. Ostatnio zakochałam się w kolorze nr 430 (Royal Hue) z serii Hard as Nails xtreme wear. Jest to piękny niebieski kolor, a przyznam, nie jestem fanką tego koloru na paznokciach. Jednak moim zdaniem wygląda po prostu świetnie. 


Nie mam tu akurat długich paznokci, ale i na krótszych prezentuje się dobrze.


Jestem pozytywnie zaskoczona, ponieważ manicure utrzymał się naprawdę dużo, po tygodniu nie było odprysków, a jedynie starte końcówki, ale sądzę, że to zasługo wszystkich trzech produktów, których użyłam.
Jako bazę niezmiennie stosuję Sally Hansen Maximum Growth. Jest to odżywka przyspieszająca wzrost paznokci i zdecydowanie to robi, wzmacnia, utwardza, zabezpiecza przed niekorzystnym wpływem lakieru kolorowego. Jestem z niej bardzo zadowolona i wspominałam o niej wiele razy, bo używam jej cały czas, odkąd zawiodły mnie odżywki GR i Eveline.
Sam lakier ma szeroki pędzelek i naprawdę wygodnie się nim maluje, krycie jest bardzo dobre, ja nałożyłam dwie warstwy dla bezpieczeństwa. Nie jest to mój pierwszy lakier z tej firmy i nie będzie na pewno ostatni. Musze się czaić na promocję, wtedy wychodzi bardzo fajnie cenowo, a jego regularna cena to 16,39 zł w Rossmannie, a kolorów jest naprawdę dużo i są bardzo ładne.


Jak już wspomniałam, lakier utrzymał się długo, ale jest to zasługa również zasłużonego i sławnego Seche Vite Dry fast top coat. Wróciłam do niego i mnie nie zawiódł. Paznokcie pięknie się błyszczą, lakier jest trwały, wszystkie niedociągnięcia wyrównane. Zawsze narzekałam na to, że ściąga lakier i to prawda, jednak staram się nim pokryć dokładnie całą płytkę, co temu zapobiega. Wysusza pazurki w mgnieniu oka, jednak, kiedy dostanie się na skórki, przesuszy także i je. 

Dajcie znać, co sądzicie, czy znacie te produkty oraz czy nosicie niebieskie pazurki?

Wybrane dla ciebie

3 komentarze

  1. Pięknie się prezentuje - lubię niebieskie lakiery :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Slyszalam wiele dobrego o Seche Vite, ale nigdy nie testowalam. Musze sie na niego w koncu skusic :D
    (W.)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, to dla mnie duża motywacja, a także szansa na poznanie nowych blogów, chętnie Was odwiedzam. :)