Garnier Ultra Doux Szampon oczyszczający z cytryną i białą glinką - świeże i miekkie włosy?
09:00
Jakiś czas temu pisałam Wam o szamponie z Isany Oil care bez silikonów i wspominałam tam, że mimo, że nie przetłuszczał on moich włosów, to pozostawiał je lekko splątane. Sięgnęłam po kolejny szampon, który silikonów nie zawiera. Biała glinka i cytryna wydaje się być bardzo dobrym zestawem dla
przetłuszczającej się skóry głowy, ponieważ duet ten zapewnia
absorbowanie sebum i odświeżenie. Jak się sprawdził?
Konsystencja nie jest zbyt lejąca, nie wylewa się jej także zbyt dużo. Już niewielka ilość wystarcza, aby umyć włosy, ponieważ szampon dobrze się pieni (oczywiście zawiera SLS), ale zaraz po detergentach w składzie znajdzie się oczyszczająca glinka.
Co do samego działania: szampon faktycznie oczyszcza włosy, ale w sposób mało inwazyjny, nie pozostawia tzw. siana, choć warto użyć odżywki. Nie przesusza skóry głowy, nie powoduje swędzenia ani łupieżu, a wręcz ją pielęgnuje.

Obietnica producenta zostaje spełniona - włosy są świeże i ładnie pachną. Ciężko jest mi opisać ten zapach, ale absolutnie go uwielbiam. Nie jest to typowy zapach "świeżości", lecz powiedziałabym lekko męski.
Jeśli chodzi o zapowiadaną miękkość, to owszem, ale dopiero po rozczesaniu włosów. Wiele razy już wspominałam, że moje są dość niesforne i po myciu bardzo poplątane. Niestety szampon bez silikonów tego nie eliminuje, ale z drugiej strony tylko takie toleruje moja skóra głowy, dlatego staram się używać także lekkich odżywek. W wielu przypadkach nawet odżywka nie eliminowała problemu.
Na szczęście w przypadku tego szamponu lekka odżywka wystarcza, aby ujarzmić włosy.
Podsumowując - szampon jak najbardziej na tak, ale najlepiej z odżywką. Sądzę, że wypróbuję kiedyś odżywkę właśnie z tej serii, a do samego szamponu na pewno wrócę.
Znacie szampony Ultra Doux?


17 komentarze
Zaciekawił mnie ten szampon i chyba się skuszę na niego bo niedawno skończył mi się szampon BD i szukam jakiegoś innego :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, jestem ciekawa zapachu ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tego szamponu ale chętnie się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńTych szamponów nie używam, ale za to bardzo lubię odżywki do włosów.
OdpowiedzUsuńSzampony źle działają na mój skalp.
ja miałam jedyni odżywkę z awokado, którą lubiłam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją opinią co do tego szamponu, bo sama go mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, ale jakoś mnie nie zachwycił :)
OdpowiedzUsuńFajny - w sumie i tak zawsze używam odżywki po myciu :)
OdpowiedzUsuńPotrzebuję szamponu oczyszczającego i po tej recenzji zdecyduję się na tego garnierka :)
OdpowiedzUsuńMiałam i również polecam :) Bardzo przyzwoicie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńMuszę go przetestować;)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale pm recenzji, chętnie bym go przetestowała ;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
tak jak kocham fructisa to tych nie, mam po nich łupiez
OdpowiedzUsuńZapach musi być super :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy, bo unikam sls :)
OdpowiedzUsuńPlanowałam kupić ten szampon ale nie byłam pewna ale kupiłam też z Garniera ale inny Fructis Fresh, szampon wzmacniający i ona jest dla szybko przetłuszczających się włosów naprawdę jest fajny więc zapraszam do testowania :)
OdpowiedzUsuńU mnie się sprawdził, zwłaszcza w połączeniu z uzdatnioną wodą z filtra prysznicowego fitaqua - szampon właśnie najlepiej działa w miękkiej wodzie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za każdy komentarz, to dla mnie duża motywacja, a także szansa na poznanie nowych blogów, chętnie Was odwiedzam. :)